Z okazji małej wymiany powstało pudło na skarby. Od Lidki dostałam masę słodkich koraliczków i przydasi. Powstało pudło o wymiarach znacznych [12x12] a w swoich szufladkach pomieści dużo pięknych drobiazgów.
Do pary powstał podobny box, ale już bez szufladek. Taki typowy exploding-box. Jeszcze nie ma odbiorcy wiec jest tylko szkielet :)
Oto moje okazy.
A idąc za ciosem stworzyłam kolejne takie cacko. Pretekstem były urodziny koleżanki.
Dla porównania fotka z innymi, mniejszymi: 8x8 pudełkami. Białe z perłami, prezent dla Agusi- sama go wybrała jak zobaczyła czarno-białe cosie stojące samotnie na półce. Trzeba tylko dopieścić i ...wręczyć.
Zielone pudle, szkielet zamykany na magnes.
Beautiful boxes :)
OdpowiedzUsuńhugs Mandy xx
Przepiękne, przecudne, przeurocze, po prostu bajka! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrześliczne te pudełeczka, takie inne! Gratuluję pomysłu wyszło fenomenalnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam MontanA