![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5ZKZ79XMEoV-0JoQla2X18XRynk538482gLsmZWG88kwakgNR7WDIOpPbACz4XPOf0zLFuX8KnnLAUeoRpy9tmFVl3M3wenQDuSEawYMwuQGsvZ5Y_BsU7RYlSYEn3W2YPmOtiHWI0FM/s1600/DSC_1643_.jpg)
Dacie wiarę? Dziś padał śnieg.
Cały dzień.
...i w tym zimowym klimacie na obiad podano kawał mięcha!
STEK smażony w głębokim oleju, a do niego ugotowane wcześniej BABY ZIEMNIACZKI i marchew, które po usmażeniu mięsiwa wylądowały na parę chwil w rozgrzanej oliwie.
Znalazły też tam swoje miejsce ząbki czosnku (mniam!).
+ sałatka z KISZONYCH ogórków, czerwonej PAPRYKI,CEBULKI
doprawionych solą, pieprzem i oliwą.
Tłusto, ciężko, pysznie.